IMG 20210802 155442 Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

 

(Daria)

Mam na imię Daria, wraz z Mężem Jakubem i czwórką naszych dzieci przeżywamy rekolekcje III stopnia w Krakowie.

Z Ruchem Światło życie jesteśmy związani od kilkunastu lat. Najpierw w Oazie Młodzieżowej, a po ślubie w Domowym Kościele

Na tych rekolekcjach właściwie od samego początku Jezus dał nam poczuć, że jesteśmy we właściwym miejscu. Mimo tego, że na wielu punktach tylko jedno z nas mogło uczestniczyć, a drugie musiało zająć się naszym najmłodszym synem, to widzimy że Duch Święty działa i prowadzi nas mimo tych wszystkich przeciwności. Czujemy, że mimo ograniczonego czasu, Bóg nie ograniczył tego co chce nam przekazać a nawet dał nam dużo więcej niż oczekiwaliśmy.

 

(Jakub)

Ostatnio w naszej rodzinie pojawiało się dużo pytań związanych z papieżem Franciszkiem, z Kościołem, z jego funkcjonowaniem i problemami o których teraz tak często słyszymy. Zaniepokojeni wieloma sytuacjami, nie tylko z naszego kraju, zastanawialiśmy w którą stronę to wszystko zmierza. Pan Bóg nie zostawił nas z tymi pytaniami samych. Ku naszemu zdziwieniu, codziennie na różnych punktach dnia pojawiały się konkretne odpowiedzi na nasze pytania oraz wątpliwości, które niejednokrotnie nawet nie były przez nas nazwane. Bóg pozwolił nam na nowo odkryć Kościół zbudowany na fundamencie apostołów, który trwa od wieków i jak możemy przeczytać "Bramy piekielne Go nie przemogą". To doświadczenie pozwala nam z pokojem patrzeć na naszą przyszłość, przyszłość naszych dzieci. Bez względu na obecną sytuacje Chrystus ostatecznie zwycięży. To wszystko jeszcze bardziej motywuje nas do tego by służyć dzisiaj w kościele.

 

(Daria)

W trakcie rekolekcji, zwłaszcza podczas spotkań z żywym kościołem, poznawaliśmy różne inne wspólnoty, które ubogacają nasz Kościół. Zaproszone osoby dzieliły się swoim doświadczeniem Boga i wzrastaniem w wierze. I trochę na przekór dzięki tym spotkaniom jeszcze bardziej doceniliśmy Domowy Kościół. To, że mamy tutaj możliwość wspólnego wzrostu w małżeństwie. To, że w ciężkich chwilach możemy liczyć na siebie nawzajem. I to że możemy kroczyć w tym samym kierunku - ciągnąc jeden drugiego ku Górze. Dzięki uczestnictwu w spotkaniach temat wiary nie jest w naszej rodzinie tematem tabu, a dzięki wspólnej pracy nad wypełnianiem naszych zobowiązań, wzrastamy nie tylko w miłości do Boga, ale też do siebie nawzajem i naszych dzieci. Te rekolekcje upewniły nas, że Ruch Światło Życie to miejsce dla nas. Nie wyobrażamy sobie teraz życia w innej wspólnocie, która nie wymagała by od nas pracy nie tylko nad sobą, ale też nad naszym małżeństwem i całą rodziną.

 

(Jakub)

Na koniec chciałbym jeszcze podzielić się z Wami moim osobistym doświadczeniem wiary na tych rekolekcjach. Wydawało mi się, że po 18 latach spędzonych w Oazie wiem czym jest wiara. Wiem, że Jezus oddał za mnie życie, wiem że Zmartwychwstał i zsyła mi Swojego Ducha, którego przecież doświadczam na co dzień. Ale wiem to nie to samo co wierzę... Przez kolejne dni Bóg musiał zburzyć moje wyobrażenie wiary, tak aby móc zbudować je na nowo. Ukazał mi, że podstawą wiary nie jest wiedza, a moja osobista relacja z Nim. Pokazał mi, że mimo iż przeżyłem wiele rekolekcji, często też w roli animatora, to on ciągle czeka abym otwarł swoje serce, wszedł z Nim w dialog, a nie tylko wypełniał wiernie przykazania. To jest oczywiście podstawą, ale wiem, że nie mogę się na tym zatrzymać.

 

Chwała Panu