Świadectwo Moniki i Rafała przeżytych rekolekcji tematycznych„ Sakrament pokuty i reguła życia” w Bańskiej Wyżnej.

Od dwóch lat pragnęliśmy wyjechać na rekolekcje. Jednak w związku z pracą zawodową było to bardzo trudne do zrealizowania. Jednak cały czas była w nas chęć i nadzieja. Pomimo braku miejsc i odległej pozycji na liście rezerwowej wyjeżdżamy do Bańskiej Wyżnej na rekolekcje. Stało się to dzięki naszym córkom, które na nich służyły w diakonii wychowawczej. Tematyka rekolekcji „Sakrament pokuty i reguła życia” to wielka głębia treści i nowe spojrzenie zarówno na sam sakrament jak i na jedno ze zobowiązań, które w Ruchu podejmujemy.


Monika: Odkryłam jak wiele je łączy. Spowiedź to przede wszystkim doświadczenie ogromu miłosiernej miłości Boga, to szczególna modlitwa-spotkanie. Bóg po raz kolejny otwiera swe ramiona i przyjmuje mnie z moimi słabościami i upadkami. Podczas rekolekcji zdałam sobie sprawę z tego, iż do każdego spotkania z Panem w sakramencie pokuty muszę się jeszcze lepiej i solidniej przygotować. Stąd też moje postanowienie dotyczące dogłębnego rachunku sumienia. Mocne postanowienie poprawy oraz zadośćuczynienie Bogu i bliźniemu to nic innego jak ciągła praca nad sobą, naprawienie tego, co zniszczyłam a to z kolei staje się moją regułą życia. 

Trzeba każdego dnia stanąć w prawdzie wobec Boga i samego siebie np. na wieczornym rachunku sumienia, aby dokonywał się we mnie duchowy postęp. Gdy dostrzegłam swój grzech jeszcze bardziej pragnę życia, nowego życia w Nim. Proszę Pana o wytrwałość, cierpliwość i konsekwencję w codziennym kroczeniu za Nim i pokonywaniu samej siebie.

Rafał: Już na początku rekolekcji, konferencje oraz spotkania w grupach, uświadomiły mi jak bardzo lekceważyłem w ostatnich latach sakrament pokuty. Przypominało to bieg po chleb w latach kryzysu-bieg po…! Byle by był. To odczucie zrodziło we mnie trzy pragnienia. Po pierwsze, przełamać wstyd panujący w moim sercu ( nigdy nie byłem do spowiedzi u księdza, którego znałem). Dopiero teraz poczułem, że musi się to zmienić. Po drugie, zapragnąłem skonfrontowania na nowo całego mojego życia poprzez przygotowanie się i odprawienie spowiedzi generalnej. Po trzecie, postanowiłem nie zaniedbywać przygotowania się do tego Świętego Sakramentu.Dwa pierwsze pragnienia związałem postanowieniem w podjętej regule życia, a ostatnie pragnę realizować na bieżąco. Tak mi dopomóż Bóg.

Nie ukrywam, że wraz z upływem czasu moje postanowienia zaczęły blednąć, tracić wcześniejszy koloryt i stawały się coraz mniej oczywiste.

Teraz już wiem, że rekolekcje były początkiem mojego doświadczenia wiary. Podczas spowiedzi generalnej uświadomiłem sobie, że Pana Jezusa nie interesuje mój grzech, On czeka na moją bezinteresowną miłość jako odpowiedź na Jego Miłość, która zawisła na Krzyżu Życia.

Czy jestem innym człowiekiem? Nie. Jestem tym samym, na którego spłynęła łaska poznania, na którego spłynął Duch, na którego spłynęła z krzyża miłość samego Boga. Tak bardzo mnie kocha.

Monika i Rafał 14.12.2016r.