W dniach 14-17 kwietnia w parafii św. Pawła w Bielsku-Białej grupa uczestników przeżywała Triduum Paschalne w formie rekolekcyjnej. Zostało ono zorganizowane po raz pierwszy po dwuletniej przerwie, dlatego zainteresowanie było bardzo duże – zapisało się ponad 30 osób.
Są to rekolekcje, na które każdy oazowicz powinien wyjechać raz w życiu – zazwyczaj po 2. stopniu ONŻ. Chociaż opuszczenie rodzinnego domu na czas najważniejszych Świąt może być trudne, z pewnością jest to wyjątkowe i niezapomniane doświadczenie. Daje nam możliwość odcięcia się od codziennych spraw oraz przeżycia najważniejszych tajemnic naszej wiary w gronie wspólnoty, w pełnym skupieniu.
Na miejsce przybyliśmy w Wielki Czwartek po południu. Pierwszym punktem programu była katecheza ks. Moderatora, która wprowadziła nas w najważniejsze dni roku liturgicznego. Wieczorem, razem z całą parafią, uczestniczyliśmy we Mszy Świętej Wieczerzy Pańskiej. W Wielki Piątek rozważaliśmy mękę Chrystusa, odprawiając nabożeństwo Drogi Krzyżowej i przez cały dzień zachowując post. Wielu z nas wybrało się na małą pielgrzymkę, odwiedzając Grób Pański w okolicznych kościołach (Wapienica, Aleksandrowice, Złote Łany). Sobota była natomiast czasem oczekiwania na Zmartwychwstanie. Nieco „pusty” program tego dnia wzbudził w nas poczucie tęsknoty i zniecierpliwienia. Wzięliśmy udział w obrzędzie „Effatha”, czyli otwarcia ust i uszu, który przygotował nas do odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych.
Centralnym punktem rekolekcji była celebracja Wigilii Paschalnej. Niezwykle rozbudowana Liturgia Słowa ukazała nam historię zbawienia i miłości Boga do człowieka – od stworzenia świata i grzechu pierwszych rodziców aż do odkupienia dokonanego poprzez ofiarę i zmartwychwstanie Jezusa. Uroczyście odnowiliśmy również sakrament Chrztu, a później wyruszyliśmy z procesją dookoła kościoła. Po zakończeniu liturgii pozostaliśmy jeszcze w świątyni i wyśpiewaliśmy naszą radość ze zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią.
Ostatnim dniem rekolekcji była Niedziela. Rozpoczęliśmy ją od porannej modlitwy i wielkanocnego śniadania. Uczestniczyliśmy również we Mszy Świętej. Po obiedzie posprzątaliśmy nasze pokoje, spakowaliśmy się i rozjechaliśmy się do domów, aby kontynuować świętowanie w rodzinnym gronie.
W codziennym harmonogramie nie zabrakło również miejsca na pełną Liturgię Godzin (jutrznia, godzina czytań, modlitwa w ciągu dnia, nieszpory i kompleta) oraz konferencje i spotkania w małych grupach. Elementy te pomogły nam w pełni doświadczyć bogactwa i piękna liturgii Kościoła oraz przeżyć Triduum w sposób całościowy – jako jedną, wielką celebrację rozciągniętą na trzy dni.
Tomek Chrobak