Z pomocą nadchodzimy my sami-członkowie Ruchu. To my mamy za zadanie ewangelizować, dawać świadectwo sobą, swoim życiem, a także mówić (chcącym słuchać) o tym czym jest Ruch, na czym polega. Nie chodzi o nachalność i natarczywe wołanie do drugiego: "Bóg Cię kocha!". Chodzi o pocieszenie bliźniego w trudnych chwilach, delikatne zasygnalizowanie mu, że Bóg jest, czeka i zawsze pomoże. Sposób w jaki żyjemy jest najlepszym świadectwem. Jeśli ktoś zapyta nas jaki jest nasz sekret, co robimy, że jesteśmy szczęśliwi - to świetna okazja do opowiedzenia o Bogu, o Jego obecności w naszym życiu, o tych "małych cudach" każdego dnia.
Świetnym pomysłem są gazetki, biuletyny informacyjne - jak nasze diecezjalne "Cordis", które omawiają wydarzenia minione, podsumowują je, ale także zapowiadają i zapraszają na kolejne, zbliżające się spotkania czy uroczystości. Dzięki takiej formie ewangelizacji widzimy, że Ruch żyje, rozwija się. Czytelnicy mogą przeczytać o tym, co dzieje się w oazach naszej diecezji - czy to młodzieżowych, czy Domowego Kościoła.
Kolejnym sposobem szerzenia informacji o Oazie są media. Można je wykorzystać w przeróżny sposób. Strony internetowe oaz (bz.oaza.pl) są bardzo dobrym rozwiązaniem. Nie tylko informują przypadkowego czytelnika czym jest Ruch, ale także stali bywalcy mogą czerpać wiedzą o najbliższych oazowych wydarzeniach, mogą znaleźć konspekty do spotkań, propozycje śpiewów, fotorelacje...
Jakie są jeszcze sposoby na ewangelizację w mediach? Oaza z Czańca wpadła na pomysł utworzenia strony ich wspólnoty na Facebooku (https://www.facebook.com/oazaczaniec/). Co kilka dni umieszczane sąlinki do ciekawych artykułów, wywiadów, konferencji, rekolekcji (m.in. o. Adama Szustaka). Pojawiają się też ewangelizacyjne obrazki z przesłaniem - najczęściej są to cytaty świętych - ich myśli, rady, sentencje. Takie posty, infografiki (robione przez nich samych) trafiają do dużej grupy odbiorców, a z racji formy (obrazek z krótkim tekstem) każdy je czyta i ogląda. A więc każdy przeczyta myśl świętego, którą może zapamięta,która akurat w danym momencie mu pomoże, odpowie na pytanie, rozterki... Oazowicze zamieszczają też wyjaśnienia "oazowych" słów, skrótów, powiedzeń. Planowane są też portrety oazowiczów - co jakiś czas będzie można przeczytać o danym czanieckim oazowiczu - kim jest, co robi, jakie ma hobby i przede wszystkim - od kiedy jest w oazie, jak się w niej znalazł i co o niej sądzi. To także forma świadectwa.
Zachęcamy do zaglądania na nasze oazowe strony - bz.oaza.pl, www.facebook.com/oazaczaniec/ i inne.
Martyna Drzewiecka