Jasełka w Ciścu to już tradycja od wielu lat. Nasza oaza co roku przygotowuje przedstawienie, wkładając w to mnóstwo pracy i serca. W tym roku, podobnie jak w poprzednim, przedstawiliśmy nowoczesne jasełka. Nasza wspólnota współpracuje z harcerzami i lektorami, dlatego kilka ról obstawiły osoby właśnie z tych dwóch grup. Tym razem głównym bohaterem jasełek był Mały Aniołek, który uratował wszystkich przed diabłami - Borutą i Azazelem. Diabeł Rokita, co może zaskakiwać, nie był czarnym charakterem. To on pomagał Aniołkowi, a na koniec stał się... jego bratem.
Nie brakowało też tradycyjnych ról - Maryi, Józefa, Trzech Króli, Pasterzy, Heroda, Żyda czy Śmierci. Nasze stroje i rekwizyty były proste, ale zarazem pomysłowe. Po przedstawieniu na scenie można było znaleźć ślady czerwonej farby i... mąki :)
Cieszymy się, że sporo osób przyszło zobaczyć nasz występ i doceniło nasze starania. Prawdopodobnie pokażemy jasełka jeszcze raz, więc dla tych, którzy nie widzieli nas 1 stycznia, jeszcze nic straconego.
Za czas wspólnych przygotowań, prób i tego wstępu - chwała Panu!
fot. Paweł Motyka